- W mieście czuć atmosferę, jakiej nigdy nie było. Są kibice, są banery, są wreszcie piłkarze no i te wszędzie rozpoznawalne autokary, którymi wożeni są najlepsi młodzi piłkarze na świecie. A my... z jednej strony sobie ponarzekamy, bo to jednak utrudnienia, nie wszędzie się da dojechać tak jak zwykle, bo tu i ówdzie pozastawiane dla bezpieczeństwa naszego i tych, którzy są bezpośrednio zaangażowani w turniej, a z drugiej strony możemy być dumni, że część tak wielkiego turnieju, jakim jest młodzieżowy mistrzowski turniej w piłce nożnej, jest między innymi w naszym mieście, Bielsku-Białej - uważa Michał Moś.
- Tak więc bawmy się tym turniejem, cieszmy się widokiem kolorowych strojów kibiców i zawodników...takie coś zdarza się raz na kilkadziesiąt lat. A dla niektórych z nas, zobaczyć tak świetnych piłkarzy młodego pokolenia, być może jest to jedyna okazja w życiu - dodaje czytelnik portalu bielsko.info.
Wczoraj widowisko z udziałem drużyn z Portugalii i Argentyny przyszła rekordowa liczba - blisko 12 tys. kibiców. Ogromne zainteresowanie meczem sprawiło, że miasto na chwilę dosłownie zatrzymało się.
ab / bielsko.info